W ostatnim czasie z uwagi na trudną sytuację gospodarczą oraz wysoki kurs franka szwajcarskiego wielu kredytobiorców bierze pod uwagę możliwość skorzystania z tzw. wakacji kredytowych, czyli odroczenia spłat rat kredytu.
W celu skorzystania z wakacji kredytowych konieczne jest z reguły podpisanie odpowiedniego aneksu do umowy. I to właśnie przy podpisywaniu aneksu do umowy należy zachować szczególną ostrożność i dokładnie przeanalizować treść zaproponowanego przez bank aneksu, a nawet skonsultować się z prawnikiem przed jego podpisaniem.
Pod pozorem odroczenia spłaty rat kredytu mogą zostać wprowadzone do umowy postanowienia, na podstawie których kredytobiorca przykładowo uznaje saldo i walutę kredytu.
Podpisanie aneksu zawierającego takie oświadczenie może zostać następnie wykorzystane przez bank w toku ewentualnego procesu w celu utrudnienia lub uniemożliwienia dochodzenia roszczeń w sprawach tzw. kredytów frankowych.
Jeśli warunkiem udzielenia „wakacji kredytowych” ma być uznanie długu w określonej wysokości i walucie lub też zrzeczenie się w jakikolwiek sposób możliwości występowania z roszczeniami, warto zastanowić się, czy tego typu uzgodnienia z kredytodawcą w ogóle mają sens.
Jest to problem szczególnie istotny dla tych kredytobiorców, którzy pozostają w sporze z bankiem lub planują wniesienie powództwa.
Kwestią zgłaszanych przez konsumentów nieprawidłowości w zawieraniu aneksów zajął się już Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, o czym można przeczytać tutaj.
Anna Porębska
adwokat