O co chodzi z kredytami frankowymi? Wyjaśniamy.
Kredyty frankowe udzielane były polskim konsumentom na podstawie sporządzanych przez banki gotowych wzorców umów. Kredyty frankowe miały formę kredytów indeksowanych kursem CHF lub kredytów denominowanych kursem CHF.
Ich wspólną cechą jest to, że zawierały nieuczciwe postanowienia i były oferowane klientom indywidualnym bez odpowiedniego pouczenia o ryzykach związanych z uzależnieniem wysokości świadczeń od kursu waluty obcej – w tym przypadku kursu CHF.
Wolisz materiał video? Obejrzyj:
Kredyty frankowe
Wprowadzenie przez banki do obrotu produktów kredytowych niosących ze sobą istotne ryzyka finansowe dla frankowiczów doprowadziło do sytuacji, w której całe rzesze polskich konsumentów zostało postawionych wobec faktu nawet kilkukrotnego wzrostu ich zobowiązań kredytowych.
Nieuczciwy charakter umów frankowych ujawnił się z największą mocą z chwilą gwałtownego wzrostu kursu CHF w 2015 r., jednakże już wcześniej pojawiły się sygnały o wadliwych mechanizmach zawartych w tego typu umowach. Problematyka kredytów frankowych nie doczekała się rozwiązania na poziomie systemowym, a kredytobiorcy frankowi dochodzą swoich praw przed sądami.
Najważniejsze informacje o kredytach frankowych
Poniżej przedstawiamy najważniejsze informacje dotyczące kredytów frankowych, ich rodzajów i mechanizmów, a także możliwości dochodzenia roszczeń przez kredytobiorców frankowych.
Kredyt indeksowany (waloryzowany)
Najczęściej spotykanym typem umowy frankowej jest umowa kredytu indeksowanego kursem CHF. Kwota kredytu w umowie wskazywana była w złotych polskich. Kredytobiorcy otrzymywali od banku wyłącznie środki w złotych polskich. Cel kredytu, który najczęściej przeznaczony był na realizację potrzeb mieszkaniowych, zakładał uzyskanie finansowania w walucie polskiej.
Po uruchomieniu kredytu bank ustalał jednostronnie saldo kredytu we franku szwajcarskim i odtąd posługiwał się w walutą CHF do określania zobowiązania kredytobiorców. Harmonogram spłat udostępniany był kredytobiorcy dopiero po uruchomieniu umowy i wówczas dowiadywał się on o wysokości przypisanego mu przez bank zobowiązania w CHF.
Kredytobiorcy mieli spłacać raty kapitałowo-odsetkowe w złotych polskich, a bank przeliczał je według kursów ustalanych we własnych tabelach kursowych na franki szwajcarskie. Umowy frankowe nie zawierały informacji o tym, jak bank będzie ustalał kursy walut. Bank miał stosować odmienne kursy przy przeliczaniu salda kredytu na CHF (kurs kupna) oraz przy przeliczaniu spłacanych w złotych polskich rat (kurs sprzedaży).
Kredyt denominowany
Drugim typem kredytu frankowego jest kredyt denominowany. Różni się on tym od kredytu indeksowanego, że kwota kredytu w umowie została wskazana we franku szwajcarskim. Jednakże kredytobiorcom nigdy nie zostały udostępnione środki w walucie CHF, lecz w walucie polskiej. Również raty miały być spłacane w złotówkach.
Kwota w CHF wskazana w umowie miała jedynie charakter pozorny i przeliczana była przy wypłacie na złote polskie. Umowy kredytu denominowanego wskazywały niejednokrotnie także górną kwotę finansowania w złotych polskich. Rzeczywiście wypłacana kredytobiorcy kwota nie była ani kwotą wskazaną w umowie w CHF, a często również nie była zgodna z kwotą w PLN wyrażoną w umowie.
Również w tego typu umowie przeliczenia walutowe miały być dokonywane na podstawie kursów walut z własnej tabeli kursowej banku, która kształtowana była samodzielnie i według nieznanych drugiej stronie kryteriów przez bank.
Dlaczego kredyty frankowe są nieuczciwe?
Kredyty frankowe to produkty, które nigdy nie powinny zostać zaoferowane konsumentom, ponieważ zostały skonstruowane w sposób skrajnie niekorzystny dla słabszej strony. Zawierają one postanowienia niedozwolone (inna używana nazwa: klauzule abuzywne), które zgodnie z prawem nie wiążą kredytobiorców będących konsumentami.
Postanowienia niedozwolone – klauzule abuzywne
Postanowieniami niedozwolonymi są postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie, które kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
Bank, który stworzył projekt umowy, zagwarantował sobie niczym nieograniczone prawo do ustalania kursów walut w swojej tabeli kursowej. Kredytobiorca nie był informowany o zasadach ustalania kursów czy parametrach branych pod uwagę. Frankowicze nie mieli zatem możliwości uzyskania wiedzy o wysokości swojego zobowiązania, gdyż nie było wiadomo według jakiego kursu bank przeliczy zarówno saldo kredytu, jak i spłaty rat.
Kredytobiorcy frankowi zostali wystawieni na niczym nieograniczone ryzyko kursowe, o którym bank nie poinformował ich przy zawieraniu umowy. W większości przypadków kredyt frankowy przedstawiany był jako kredyt bezpieczny i niezwiązany z ryzykami, a banki wskazywały na rzekomą stabilność szwajcarskiej waluty, mimo że miały wiedzę, iż w dłuższej perspektywie czasowej kurs waluty CHF ulegał znacznym wahaniom.
Takie informacje były łatwo dostępne dla banku jako podmiotu profesjonalnego i powinny zostać udostępnione kredytobiorcom, aby mogli podjąć świadomą decyzję o wyborze rodzaju kredytu. W wielu przypadkach kredyt frankowy był przedstawiany jako jedyna możliwość uzyskania przez konsumenta finansowania z uwagi na wyliczoną przez banki zdolność kredytową.
Jesteś frankowiczem i czujesz się oszukany przez bank? Obejrzyj video:
Czego frankowicze domagają się przed sądami?
Konsekwencją uznania określonych zapisów umowy frankowej za klauzule abuzywne jest ich bezskuteczność i wyeliminowanie z umowy. Teoretycznie umowa zawierająca niedozwolone postanowienia umowne mogłaby obowiązywać dalej w pozostałym zakresie.
W przypadku kredytów frankowych powstaje jednak problem z dalszym wykonywaniem umowy po usunięciu postanowień stanowiących mechanizm indeksacji kredytu kursem CHF. Wiele sądów dochodzi do wniosku, że taka umowa nie może dalej obowiązywać i dlatego jest nieważna w całości.
W zależności od tego, czy pożądane jest unieważnienie umowy czy tylko jej „odfrankowienie”, frankowicze mogą wystąpić do sądu z pozwem frankowym i sformułować odpowiednie roszczenia.
Unieważnienie kredytu frankowego
Żądając uznania umowy za nieważną, frankowicze mogą domagać się zwrotu kwot wpłaconych na podstawie nieważnej umowy jako świadczeń nienależnie spełnionych. Zgodnie z tzw. teorią dwóch kondykcji, której obowiązywanie w polskim prawie zostało potwierdzone przez Sąd Najwyższy, frankowiczom przysługuje zwrot wszystkich rat kapitałowo-odsetkowych i innych świadczeń spełnionych na podstawie nieważnej umowy.
Ponadto kredytobiorcy frankowi mają interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy, gdyż orzeczenie sądu zawierające w swojej sentencji takie wyraźne ustalenie pozwala na usunięcie wątpliwości co do sytuacji prawnej stron nieważnej umowy frankowej.
Żądanie zapłaty dotyczy bowiem już spłaconych rat, natomiast żądanie ustalenia nieważności skierowane jest również na przyszłość. Jest to szczególnie istotne w przypadku umów kredytu hipotecznego, których okres obowiązywania jest bardzo długi.
Dopuszczalność unieważnienia umowy kredytu frankowego (zarówno kredytu indeksowanego, jak i kredytu denominowanego walutą CHF) została potwierdzona w orzecznictwie polskich sądów oraz przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Odfrankowienie umowy
Zdarzają się jednak również przykłady tzw. odfrankowienia umowy, czyli uznania, że umowa może dalej obowiązywać jako umowa kredytu w złotych polskich z oprocentowaniem przewidzianym dla kredytu frankowego. W pierwotnych umowach było to oprocentowanie liczone z uwzględnieniem wskaźnika LIBOR, który został zastąpiony wskaźnikiem SARON.
Odfrankowienie umowy może być zasadne na przykład w sytuacji, gdy kredytobiorca nie chce z jakichkolwiek względów upadku umowy w całości.
Każdy frankowicz dochodzący swoich praw przed sądem powinien zostać pouczony przez sąd o skutkach uznania umowy za nieważną, w tym o roszczeniach przysługujących bankowi w takiej sytuacji. Tylko na podstawie takiego pouczenia kredytobiorca frankowy może świadomie zdecydować o treści swojego żądania.
Jakie czynności powinien podjąć kredytobiorca frankowy przed wniesieniem pozwu?
Kredytobiorca, który zawarł z bankiem umowę kredytu indeksowanego lub denominowanego kursem CHF, powinien przeanalizować postanowienia swojej umowy i określić, czy i jakie postanowienia niedozwolone zostały w niej zamieszczone.
Warto już na tym etapie wystąpić do banku o wydanie zaświadczenia o historii kredytu i dokonywanych spłat, aby oszacować wysokość roszczeń, które mogą przysługiwać wobec banku. Z uwagi na charakter spraw frankowych zaleca się skorzystać z profesjonalnej pomocy prawnej. Prawidłowe sformułowanie roszczeń wobec banku może być decydujące dla powodzenia w sprawie sądowej.
Jeszcze przed wniesieniem pozwu podejmuje się pozasądową próbę rozstrzygnięcia sporu, występując z odpowiednim wezwaniem do banku. Na tym etapie niektóre banki przedstawiają kredytobiorcom propozycje ugodowe. Jeśli nie dojdzie do polubownego rozwiązania sporu, frankowicz może skierować do sądu pozew.
Do jakiego sądu frankowicze mogą wnosić pozwy frankowe?
Decyzja o tym, jaki sąd będzie właściwy do rozpoznania sprawy frankowej, zależy:
- od wartości przedmiotu sporu (właściwość rzeczowa),
- od siedziby banku lub miejsca zamieszkania kredytobiorcy (właściwość miejscowa).
Wartość przedmiotu sporu przy roszczeniu o zapłatę stanowi równowartość żądanej kwoty pieniężnej. Przy roszczeniu o ustalenie nieważności umowy frankowej wartość przedmiotu sporu wyznacza:
- albo wartość całej umowy (kwota kredytu)
- albo korzyść, którą frankowicz może osiągnąć dzięki unieważnieniu umowy (np. saldo pozostałego do spłaty kredytu).
W sprawach, w których wartość przedmiotu sporu nie przekracza 75 tys. zł, właściwe rzeczowo są sądy rejonowe, natomiast po przekroczeniu tego progu właściwe są sądy okręgowe.
Jeśli chodzi o wybór konkretnego sądu, ustawodawca przyznał frankowiczom będącym konsumentami możliwość wniesienia pozwu frankowego przed sąd właściwy dla siedziby banku lub dla miejsca zamieszkania kredytobiorcy. To strona wnosząca pozew podejmuje decyzję o wyborze sądu.
Największy odsetek spraw frankowych toczy się przed Sądem Okręgowym w Warszawie, gdyż większość banków posiada siedzibę w Warszawie. W Sądzie Okręgowym w Warszawie utworzony został specjalny wydział frankowy – XXVIII Wydział Cywilny – zajmujący się wyłącznie sprawami frankowymi.
Czy istnieje możliwość wstrzymania płatności rat kredytu frankowego?
Czas trwania postępowania sądowego w sprawie frankowej należy liczyć w latach. Czy to oznacza jednak, że frankowicz w każdym przypadku musi spłacać dalej raty? Niekoniecznie.
Możliwe jest wystąpienie do sądu o udzielenie zabezpieczenia na czas trwania postępowania sądowego, które polegać będzie na wstrzymaniu płatności rat. Wniosek może zostać złożony zarówno przed wniesieniem pozwu, jak i już w toku procesu.
Warunkiem udzielenia zabezpieczenia jest uprawdopodobnienie roszczenia frankowicza oraz interesu prawnego w udzieleniu zabezpieczenia. Sposób zabezpieczenia w postaci wstrzymania płatności rat kredytu CHF przysługuje w przypadku dochodzenia roszczeń niepieniężnych, a takim roszczeniem jest ustalenie nieważności umowy frankowej.
Zgodnie z ukształtowaną praktyką orzeczniczą zabezpieczenia udzielane są frankowiczom najczęściej w sytuacji, gdy kwota wpłaconych rat kapitałowo-odsetkowych przekroczyła już kwotę wypłaconych frankowiczowi środków pieniężnych.
Sądy wówczas dochodzą do wniosku, że wobec prawdopodobieństwa unieważnienia umowy, nie można wymagać od kredytobiorcy dokonywania dalszych nienależnych bankowi spłat.
Jak wybrać kancelarię do sprawy frankowej?
Kredytobiorca, który zdecyduje się zakwestionować swoją umowę frankową, może wystąpić z pozwem samodzielnie lub być reprezentowany w postępowaniu sądowym przez profesjonalnego pełnomocnika.
Wybierając kancelarię frankową, warto mieć na uwadze, czy jest to rzeczywiście kancelaria adwokacka lub radcowska czy też spółka kapitałowa, która działa w szeroko pojętej branży prawniczej i której odpowiedzialność wobec klientów ograniczona jest wysokością kapitału zakładowego.
Tylko osoby wykonujące zawód adwokata lub radcy prawnego (lub spółki z udziałem tych osób) i zrzeszone w odpowiednich samorządach zawodowych powinny być brane pod uwagę przy wyborze kancelarii do prowadzenia sprawy frankowej. Daje to gwarancje profesjonalizmu i rzetelności, a także bezpieczeństwa dla klienta.
Prowadzenie sprawy frankowej
Istotne jest to, aby prowadzenie sprawy frankowej odbywało się na podstawie umowy o pomoc prawną, która będzie zawierać jasne i zrozumiałe dla frankowicza postanowienia. Dotyczy to szczególnie kwestii wynagrodzenia pełnomocnika procesowego.
Warto zwrócić uwagę, że preferowany często przez frankowiczów sposób rozliczania w postaci tzw. success fee, czyli wynagrodzenia od sukcesu, niesie za sobą ryzyko i może stanowić źródło potencjalnych sporów w przyszłości.
Istotne jest zatem, aby frankowicz mógł oszacować wysokość kosztów pomocy prawnej, które będzie musiał ponieść, aby nie zostać skonfrontowanym po zakończonym procesie ze stawką wynagrodzenia przekraczającą jego możliwości i wysokość „wygranej”.
Nie można bowiem zapominać, że w związku z nieważności kredytu frankowego, również bankowi przysługuje roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia spełnionego na podstawie takiej umowy, czyli zwrot wypłaconej kredytobiorcy kwoty.
Ile wynoszą opłaty sądowe w sprawach frankowych?
Skierowanie do sądu pozwu frankowego wiąże się z obowiązkiem uiszczenia opłaty sądowej. W przypadku konsumentów występujących w sporze z bankiem wysokość opłaty sądowej uzależniona jest od wartości przedmiotu sporu.
W przypadku roszczeń do 20 tys. zł opłatę sądową wylicza się jako opłatę stosunkową w wysokości 5% od wartości przedmiotu sporu.
W sprawach frankowych, w których wartość przedmiotu sporu przekracza 20 tys. zł, od pozwu uiszcza się opłatę stałą w wysokości 1 tys. zł.
Jeśli w sprawie występuje pełnomocnik procesowy, należy również wnieść opłatę skarbową od złożenia pełnomocnictwa w wysokości 17 zł za każdego pełnomocnika.
Jesteś frankowiczem i szukasz pomocy? Sprawdź naszą bezpłatną infolinię tutaj.
Anna Porębska
adwokat